Paulina & Marcin...

Poniżej króciutka historia Pauliny i Marcina. Ślub i wesele - Polańczyk. Plener-Bieszczady. I choć pogoda od rana straszyła nas swą srogością, pragnienie Pauliny o sesji w Solinie wygrało nawet z obowiązującym zakazem kąpieli...Decyzja, choć z małą obawą, została podjęta - nie straszna nam bakteria, jeśli w grę wchodzą marzenia zakochanych!
Pozdrawiamy Was cieplutko, czas spędzony z Wami, to była czysta przyjemność!