Ślub Iwony i Marcina odbył się w lipcu. Po powrocie z podróży poślubnej udało nam się zmobilizować Parę do pleneru w wielce upalny dzień. Pomimo wysokich temperatur i kilku komarowych ugryzień było lekko i przyjemnie. Na koniec, Iwona podsumowała sesję zdaniem: Nie wiedziałam, że będzie tak fajnie :D Ach, jak nam miło :D
Poniżej kilka kadrów z dnia ślubu oraz pleneru.
Na pierwsze spotkanie umówiliśmy się w pobliskiej restauracji. Czekając na Anię i Tomka zastanawialiśmy się oczywiście któż przybędzie. Atmosfera przepełniła się ciepłem i radością w momencie kiedy „nasi” Młodzi pojawili się z kilkutygodniowym synkiem Adasiem.
Poniżej kilka fotograficznych wspomnień z Ich wielkiego dnia :)
Naszą blogową przygodę chcielibyśmy rozpocząć od przedstawienia bardzo sympatycznej Pary oraz ich przecudnych dzieciaczków. Ale zapewne, z powodu mojej słabej orientacji blogowej , post ten wpląta się gdzieś pomiędzy inne i wcale nie będzie pierwszy, tak jak pierwotnie zakładaliśmy.
Dorota i Paweł - już na pierwszym spotkaniu, wiedzieliśmy że spotkaliśmy bardzo ciepłych ludzi. Następnie, w dniu ich ślubu poznaliśmy malutkiego Oliviera i Zuzię, którzy sprawili, że gorący, czerwcowy dzień nabrał dodatkowego blasku. Poniżej zamieszczamy historię Ich dnia, w wielkim skrócie.
Z Pauliną i Marcinem za niedługo spotkamy się ponownie. Kochani, liczymy na Wasze świetne humory i tryskającą energię w dniu Waszego ślubu, który odbędzie się już w najbliższą sobotę :D